poniedziałek, 29 lipca 2013

Szkatułka zakochanych

Jedno z moich ostatnich zamówień dotyczyło pewnej pary zakochanych . Sprawa jak dla mnie była pełna powagi z uwagi na doniosłość okazji . Ma to być prezent od pewnego bardzo zakochanego kawalera . Śmiało mogę rzec , że włożyłam w ten kuferek całe swoje serce i umiejętności . A wszytko po to aby nie zawieść kogoś kto powierzył mi tak ważne zadanie . I wiecie co kocham w swojej pracy najbardziej ? . Własnie to , że mogę w małym stopniu przyczynić się do czyjegoś szczęścia .Tworząc bardzo osobisty przedmiot . Mam nadzieję , że obdarowana będzie uradowana :) 









sobota, 20 lipca 2013

Ramki

Tak na rozgrzewkę z rana machnełam sobie oto te rameczki . Pewnie nie jest dla Was zaskoczeniem , że są bielone . No bo jakże by inaczej znając mnie . Bielenie to już moje zboczenie . Hahaha nawet się zrymowało :) . Ostatnio wspominałam o pracowitej końcówce tygodnia . No właśnie ! . O tóż pracuję od czwartku no stop nad kilkoma zamówieniami równocześnie . W trakcie gdy jedno dosycha to biorę się za drugie . Wiec będę miała na dniach co do pokazywania . Presja jest ogromna . Gdyż są to szkatułki na wyjątkowe  okazje . Mam nadzieję , że podołam i obdarowani będą miło zaskoczeni . Zostaje również otwarta kwestia poduchy .Którą odkładam dopiero na środę . No chyba , że wyrośnie mi przez noc dodatkowa para rąk  Co zdecydowanie by mi pomogło ;-p


czwartek, 18 lipca 2013

Fotel z odzysku

Co jakiś czas lubię zaglądać do  tutejszych komisów ze starymi meblami i innych rupieciarni . Czasem można dostać naprawdę fajne i niecodzienne rzeczy . Dosłownie za grosze . Tak też było w przypadku tego fotela . Oczywiście jest z mojego ukochanego ratanu . Kupiłam go dosłownie za 30 zł . Więc prawie za darmo ! .  W porównaniu z cenami sklepowymi . No i co , nie była bym sobą gdybym go nie przemalowała na biało :) . I znów odrobina farby , lakieru i po sprawie . Do tego doszyłam z resztek lnu poduchę . Niestety brakuję jej wykończenia . Gdyż transfer okazał się mało widoczny . No ale nie spisuję jej na straty . W poniedziałek jadę do Wrocławia i chcę kupić czarną i białą farbę do tkanin . I tak pomyślałam , że jak z sobą je zmieszam to uzyskam odcień szarości . Bo nie do końca chcę aby ten napis był czarny i wyrazny . Chciała bym aby był po porostu bardziej widoczny niż w tej chwili . No całość wymaga obszycia koroną . I tu również mam dylemat która będzie odpowiednia . Ponieważ każda na swój sposób mi się podoba i nie mogę się na nic zdecydować . Ale bądz co bądz wygodnie się siedzi i  podpiera plecy mimo braków . Oprócz fotele kupiłam też piękny gazetnik aż za 20 zł hihih . Tak , że ten dzień polowań zdecydowanie zaliczam do udanych :) . A tym czasem moi kochani czytelnicy wracam do pracy bo zapowiada  się pracowita końcówka tygodnia . A więcej zdradzę niebawem :-p


Niestety tło ściany ma się nijak do całej reszty . Ale z racji tego , że blok niedawno był malowany i balkony też , to nie wiem czy mogę go przemalować . Muszę zapytać w spółdzielni . Bo jak dla mnie kolor fatalny :/  . Taki majtkowy :/ 
A poniżej fotel przed tiuningiem 




I koronki nad którymi się zastanawiam . Może ktoś pomoże w wyborze :) ?



sobota, 6 lipca 2013

Wakacyjne przyjemności

Jedni jadą nad morze , drudzy w góry . A jeszcze kolejni nad jeziora . A ja te wakacje postanowiłam spędzić na pracowni . Wykorzystując nowe pomysły i doszkalając swój warsztat :) . Na pewno  na pierwszy ogień pójdzie obsługa apartu .  Ponieważ dziś sporo namęczyłam się aby zrobić ładne zdjęcie szkatułki. Kombinowałam , to ze światłem , to z ułożeniem . Nagrzebałam w funkcjach apartu aby mieć ładne zdjęcie. I co ? no LIPA :) . Ogólnie ta szkatułka wygląda inaczej w realu . Cienie od patyny są bardziej subtelne , a dół nieco ma bardziej zacienione brzegi tak , że gra to harmonijnie . Czego niestety nie da powiedzieć się o tym zdjęciu . No ale cóż fotografem to ja na pewno nie zostanę:P .  A wracając do spraw czysto technicznych to muszę Wam powiedzieć, że bardzo ciekawe efekty dają w decu serwetki papierowe . Te które nasze babcie używały pod filiżanki . Dostępne są w różnych wzorach , wielkościach i kształtach . Cena takiej paczki to groszowe sprawy bo za 20 szt takich serwetek zapłaciłam niecałe 5 zł  w hurtowni papierniczej . No i za ciekawe odkrycie uważam taśmy dekoracyjne . Popularne w scrapbookingu . Mają fantastyczne wzorki . Od słodkich kropek po gustowne koronki . Jak pewnie już zdążyliście zauważyć u mnie w szkatułce potraktowałam nimi brzegi . I według mnie całkiem nieżle to wyglada . Cena przystępna . Naprawdę polecam :) . A Wy jakie macie plany wakacyjne ?