czwartek, 29 sierpnia 2013

Szkatułka dla Lilki

Kolejna szkatułka ze zdjęciem tym razem na chrzest dla Lillusi  .  Już kiedyś pisałam jak bardzo lubię swoją prace i dlaczego . Ale kolejne zamówienia tego typu sprawiają , że z każdym dniem kocham ją coraz bardziej :) . A radość osób obdarowanych BEZCENNA 

Za zwyczaj nie pokazuje dedykacji , jakie skrywa wieko szkatułki . Ale te jest chyba najpiękniejsza z pośród wszystkich  o jakie mnie poproszono . Aż się wzruszyłam 


środa, 21 sierpnia 2013

Zegar i wieszaczek

I znów w odcieniach złamanej bieli . Sukcesywnie powstają kolejne przedmioty z motywem starych liter . Ogólnie styl schabby chic króluje u mnie :) . A wszystko po to aby móc stworzyć fajny komplecik do domu . Tace , herbaciarki , szafki na klucze , koszyczki na chlebek, wieszaczki . To wszystko już było . Teraz czas na zegar i w zanadrzu mam jeszcze kilka doniczek . A tak z innej beczki to odkryłam fajne stronki . Co prawda maja w większości tu elementy do scrapbookingu . Ale jest i wiele takich rzeczy jak stemple czy szablony które świetnie sprawdzą się również w decu . Gdyby ktoś był ciekawy to podaje linki :http://sklepik.na-strychu.pl/ , http://www.craftfun.pl/pl/c/MASKI%2C-SZABLONY/96 :)




czwartek, 15 sierpnia 2013

Szafeczka na klucze

Już wypoczęta i rześka wracam do Was z koleinym pomysłem . Tym razem pomysł sam przyszedł we śnie . Dosłownie ! . Chyba dla tego , że wczoraj bardzo dużo rozmyślałam o swojej pracy . Fajne uczucie kiedy wstajesz i dokładnie wiesz co chcesz zrobić :) . Niestety zdjęcie nie oddaje rzeczywistego odcienia . W realu jest nieco cieplejszy . A teraz uciekam na popołudniową sjestę i moją ulubioną  kawe z lodami :) 




środa, 14 sierpnia 2013

Zaległy post

Z zamysłem dodania nowego postu nosiłam się już od niedzieli . Ale czas ostatnio tak szybko mi mija , że szkoda gadać . Nadmiar obowiązków zarówno tych domowych jak i tych związanych z moją twórczą pracą był tak duży , że po prostu nie dało rady abym ogarneła to  zgodnie z zamierzonym planem . Mówiąc krótko bardzo zaniedbałam swój dom :) . Ponieważ całe dnie spędzałam na pracowni . Aż w końcu bałagan wyciągnął do mnie swoje obrzydliwe macki i pochłoną mnie w swoim mrocznym świecie . Aż do teraz czyli do godz 00.38 . Już czwartku ! . O kurka wodna i dopiero teraz jak to napisałam zdałam sobie sprawę , że to na boga już czwartek ! . A dopiero co był poniedziałek :) . I co tu robić ? hmmm iść spać czy może napić się mocnej kawy i brać za kolejne urzeczywistnianie pomysłów  ?.Które w mojej głowie gdzieś tam siedzą . A na które nie koniecznie mogę mieć czas dnia następnego . A bardzo chciała bym się z Wami nimi podzielić hmm ? . Ale chyba wybiorę jednak spanie bo mam taki misz - masz w głowie , że może lepiej nie brać się za decu bo kto wie co z tego by wyszło na zmęczeniu . Najgorsze jest w tym wszystkim to , że ciągle wydaje mi się , że mogła bym zrobić więcej i , że może to kwesta złej organizacji . Ale z drugiej strony jak na to spojrzę , to myślę sobie . No ale w sumie to " coś więcej " gdzie jeszcze wepchnąć . W przewie na siusiu czy może w przerwie podczas gotowania obiadu dla rodziny ? hahaha . Trochę za dużo tych pytań się chyba nalęgło jak na tak pózną porę . Na szczęście kocham swoją prace , swoich klientów bez których by mnie nie było i moją rodzinkę . Dlatego to co robię powstaje z miłości . Zarówno obiad jak i kolejna szkatułka :) . Mimo zmęczenia ;P . A propo szkatułki !!! , bo się kurcze tak rozpisałam , że zapomniałam właściwie o czym miał być ten post :) . Więc krótko i na temat . O to moja kolejna ślubna szkatułka w stylu vintage :) . I oby od rana po obudzeniu towarzyszyła mi mantra z przed kilku dni aby wszystko płyneło swoim rytmem . Bez pośpiechu ! :) . Tego życzę sobie i Wam .



czwartek, 8 sierpnia 2013

W domowym zaciszu ...

Dzisiejsza noc była wyjątkowo ciepła i duszna . Kręciłam się z boku na bok nie mogąc zasnąć . I tak w tym stanie bezsenności wytrwałam do 6 rano . Szybciutko pobiegłam do kuchni nastawić czajnik z woda na poranna kawę . I z kubkiem ciepłego , aromatycznego napoju witałam dzień  na balkonie mojego m4  . Słońce pięknie już zaczynało wschodzić , ptaki śpiewały a powiew ciepłego wiatru na mojej twarzy był cudownym doznaniem . Mogę powiedzieć , że na prawdę małe rzeczy cieszą . I czasem jest to coś na co wcześniej nie zwracaliśmy jako takiej uwagi . Tak siedząc sobie w fotelu pomyślałam , że coś jeszcze chciała bym udoskonalić w tym moim balkonie . Aby był jeszcze przytulniejszy niż jest . I tak od myśli do czynu  powstał wieszaczek na suszoną lawendę i lniane serduszka zapachowe . Ale równie dobrze mógłby zdobić kuchnie , przedpokój czy też łazienkę . Możliwości jest wiele . I pewnie ile pór roku , tyle znajdzie zastosowań w moim domu . Tak myślę :) . Ogólnie dzień zaliczam do tych z najbardziej udanych . A czas spędzony na pracowni miną mi równie szybko jak  wypita poranna kawa :) . W związku z taką weną która ostatnio szczęśliwie nie chce mnie opuszczać . Mam w zanadrzu kilka nowych gadżetów dla moich kochanych klientów . Ale wszystko w swoim czasie kochani :) .  Bo moja pracownia kieruje się własnym rytmem i życiem . Tu niczego nie wolno przyspieszać :) 





środa, 7 sierpnia 2013

Francuska elegancja

Od zawsze fascynuje mnie styl francuski za równo w modzie jak i w wystroju wnętrz . W szczególności upodobałam sobie stare manekiny. O wieży Eiffla to już nawet nie wspomnę bo wiadomo :) . Ponadto okrągłe pudła , bielone meble z piękną tapicerką . To jest to co tygryski lubią najbardziej . Pudło powstało dzisiejszej nocy . A wszystko przez to , że naoglądałam się francuskich gazet z wystrojem wnętrz i takiej korby dostałam , że nie miało dla mnie znaczenia jak pózna jest godzina :) . Jestem teraz zmęczona . Ale też i zadowolona . A kawa smakuje mi dziś lepiej niż kiedykolwiek wcześniej . Powiem tylko tyle . Uwielbiam taki stan szału twórczego :) . Chwilo trwaj  ! hahaha 



wtorek, 6 sierpnia 2013

Biżuteria

Oprócz mojego ukochanego decu uwielbiam też bawić się półfabrykantami do tworzenia biżuterii . Wcześniej można było zobaczyć moją biżuterię na stronie firmowej facebooka . Jakoś nie nadarzała się okazja abym pisała o tym na blogu . Do dzisiaj , kiedy to dla relaksu przy kawie zrobiłam  parę kolczyków do wisiora który  powstał już jakiś czas temu . A tak z innej beczki upały są tak nie miłosierne , że nie mam siły nic robić . Najchętniej to leżała bym plackiem przez cały dzień polewając się zimna wodą i zajadając na okrągło lody . Szczyt mojego lenistwa w tej chwili jest tak wielki , że nawet nie myślę aby skończyć poduchę do mojego ratanowego fotela :)



















sobota, 3 sierpnia 2013

Koperty na bony rabatowe

"Józefki " jest to sklep nie tylko z ekskluzywną bielizną ale również i magiczne miejsce w którym każda z Was drogie panie może na nowo odkryć piękno swojego biustu . A wykwalifikowane brafiterki z pewnością doradzą i stoją na straży każdego biustu :) . Miejsce stworzone przez kobiety dla których nie tylko liczy się piękno ale wygoda i komfort . Gorąco polecam  ! http://jozefki.pl/ . A tym czasem przedstawiam koperty na bony rabatowe mojego autorstwa .