czwartek, 20 marca 2014

Newsy z pracowni :)

Regały ciągle jeszcze nie są gotowe . Choć najgorsza robota już za mną (szlifowanie) to i tak jeszcze czeka mnie trochę pracy przy nich . Na chwile obecna doczepiłam koronki do półek ale brak im styropianowych listew i elementów sztukateryjnych z gipsu . Niestety od dwóch dni nic przy nich nie robię ponieważ brak mi właśnie odpowiedniego kleju i gipsu stomatologicznego . Który jest zdecydowanie dużo bardziej wytrzymały niż zwykły budowlany czy też ceramiczny . Więc póki co mam labę :) . I aby się  nie nudzić zabrałam się za szkatułkę i dokończyłam herbaciarkę którą już kiedyś zaczęłam . Lecz z barku weny czekała aż do teraz :) . 







Aaaaa i donica z ocyny którą miałam pokazać parę dni temu :) . I tu się niezle nagimnastykowałam przy napisie bo malowałam go wykałaczką  !. Bo mój ukochany cieniutki pędzelek gdzieś przepadł . A że ja jestem niecierpliwa i jak coś sobie wkręcę , że chce zrobić to, to czekać nie może bo już chce widzieć efekt :P






poniedziałek, 17 marca 2014

Porządki , różana toaletka i wieszaki kuchenne

Toaletka jest jedną z pierwszych rzeczy które powstały w mojej nowej pracowni w której stacjonuje od niedawna  . Cały miniony tydzień poświęciłam  szlifowaniu starych rozklekotanych regałów z czasu komuny :) .Nie dość , że były krzywe to jeszcze paskudnie pomalowane na czarno . Na początku chciałam jej wywalić przez okno bo brzydota ich od wejścia paraliżowała niemiłosiernie . Ale po dłuższej chwili zastanowienia stwierdziłam , że co jak co ale regał to rzecz dla mnie przydatna . Wiec jeśli mają zostać to na pewno nie w takiej postaci :) . Chyba bym umarła jakbym miała malować i kontem oka widzieć to paskudztwo :P . Mój azyl w postaci pracowni ma być w każdym calu mój . Tu każda najmniejsza rzecz ma mnie inspirować i od wejścia przywoływać dobrą energią . Teraz kiedy mniej więcej jako tak to wygląda mogłam zasiąść do pracy przy swoim wielkim stole . I tak jak wyżej napisałam komódka była jedna z pierwszych rzeczy które powstały w tym nowym miejscu . Miała być lekka , pastelowa i niezwykle kobieca . Oczywiście nie obeszło by się bez transferów :) . Chciała bym pokazać również moje nowe wieszaczki do kuchni w stylu vintage . No i na dniach obfoce swoją pracownie i pochwale się regałami po tuningu :)