czwartek, 5 września 2013

W trakcie przygotowań do jarmarku

Sam tytuł dużo mówi , więc ogólnie rzecz ujmując powiem tak . Totalny misz - masz  u mnie na pracowni się dzieje . Wręcz warjacja :) . Ale oczywiście w pozywtywnym znaczeniu tego słowa . Do jarmarku zostało  już niewiele czasu a ja w głowie mam jeszcze milion pomysłów . Nawet tak sobie myślę , że po co iść dziś spać ? . Pewnie i tak z nadmiaru pomysłów nie zasnę . Zawsze tak mam . Myśli placzą sie po głowie . Wena taka mnie ogarnia , że wręcz fruwam  . Dziś przeszłam samą siebie robiąc 4 rzeczy na raz .Zaczynąjc od zegara , po skrzynie , szkatułke .   Skończywszy na wiankach . Noramlnie mam chyba dziś ADHD :P . Mąż patrzy się , że obiadu nie ma . Ale co ? czasu nie mam ! . Są ważniejsze rzeczy niż kotlet i ziemniaki :) . Przede wszystkim zacznę od tego , że zrobiłam zegar . Do którego tak naprawdę inspiracją była księga Deququ . Zegar ten leżał bardzo  długo u mnie . Wcześniej jakoś nie do końca miałam pomsył na niego . Myślam kiedyś o reliefie na nim ale jakoś ciągle mi coś nie pasowało . No i tak szczęśliwie się złożyło , że kupiłam nowy szablon i w między czasie zobaczyłam księge Dququ . I pomyślałam sobie oooo takk to jest to ! . No i taka jego historia :) . Relief zrobiłam z masy szpachlowej firmy Dragon . Tej super mocnej . I okazuje się , że jest rewelacyjna ! . Relief gładziusieńki , fajnie się szlifuje . Nie odkrusza się  . I ma jeszcze jedną cudowną zaletę - cenę bo za 1,5 l zapłaciłam 9,90 zł . Co do skrzyni to dostałam ją kiedyś od koleżanki . Była bardzo stara , ponadgryzana przez korniki  . Co uważam za bardzo szlachetny atut :) . Postanowiłam ją naprawić , gdyż miejscami była pęknięta . Tylko na nią spojrzałam to wiedziałam , że najodpowiedniejsza dla niej będzie przetarta biel .Chciałam też posadzić w niej wrzosy . Ale do soboty nie zdąrze zorganizować się  z nim . Z czego bardzo ubolewam bo już widzę oczami wyobrażni jak pięknie by się to  komponowało . Ale pomyślałam , że fajną alternatywą może okazać się nawrzucanie do niej przedmiotów w stylu schabby chic .I nawet całkiem niezle to ostatecznie się prezentuje . O szkatułce to napisze mega krótko . Po prostu zainspirowały mnie retro kołatki . Póki co jej nie pokże bo dosycha a wianki są w tarkcie związywania . I tak o to pięknie upłyną mi dzień . I kto wie co jeszcze przyniesie dzisiejsza noc :) 





3 komentarze:

  1. Bardzo podoba mi się zegar! relief jest świetnie wykonany!

    Prace shabby mają swój urok :)

    Powodzenia z jarmarkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zegar przepiękny-będzie dostojnie odmierzał czas a shabby chic'owe robótki ...ech nie bendę ukrywać .To mi w duszy gra. Ten zegar , skrzyneczka ...cały pakiet biorę :)

    Jo-aśka

    OdpowiedzUsuń
  3. Madziu relief jest udany własnie dzięki tej szpachlówce Dragona . Bo wcześniej miewałam z tym problem :) . A co do powodzenia to nie dziekuję :P

    OdpowiedzUsuń