Dzisiejsze niedziele popołudnie upłynęło mi nieco pracowicie ale mimo tego czuje się zrelaksowana . A wszystko to dzięki pysznej poobiedniej kawie z ciastkiem i wenie jaka mi dziś dopisuje . Pisałam w rannym poście , że jedyne czego mi dziś do szczęścia trzeba to słońce . No i chyba mnie posłuchało bo całe popołudnie pięknie świeciło :) ! Aż na duszy lepiej ! . No i kochani wiosna idzie , a ona ma zbawienny wpływ na każdego! .
A o to drewniana skrzyneczka stylizowana na schabby chic . To lniane serduszko jest z wcześniejszego okresu gdzie jeszcze moja pracownia była uboższa o maszynę do szycia :) . Więc wydziergane jest ręcznie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz